Dlaczego warto spotkać się z doradcą?
Wielu rodziców po podjęciu decyzji, że chcieliby nosić swoje dziecko w chuście zastanawia się czy skorzystać z usług doradcy czy uczyć się samemu – z instrukcji dołączonej do chusty, filmiku na youtubie czy też na bazie rad i zdjęć z grup na portalach społecznościowych. Postaram się odpowiedzieć w kilku punktach, dlaczego zawsze polecam naukę z doradcą (i polecałam na długo zanim sama nim zostałam).
- Doradca powie Ci od razu czy motanie wyszło prawidłowo. Wrzucane na grupy facebookowe czy fora internetowe zdjęcia nie pokazują nigdy wiązania tak dokładnie jak można obejrzeć je na żywo. Nie wiesz też czy osoba, która napisze Ci „Tak! Jest świetnie!” lub „Och nie, robisz dziecku krzywdę!” jest doradcą.
- Sam proces motania w obecności doradcy przebiegnie sprawniej – doradca szybko wyłapie, w którym momencie popełniasz błąd i podpowie, jak go skorygować. Wesprze Cię również psychicznie, kiedy wiązanie nie wyjdzie idealnie i da czas na dopracowanie go.
- Jeśli po wizycie doradcy będziesz mieć problemy z motaniem albo spotka Cię tzw. „chustobunt” dziecka (czyli nagła niechęć malucha do motania) – doradca będzie służyć merytorycznym i duchowym wsparciem.
- Doradca widząc Ciebie i dziecko może dobrać wiązanie indywidualnie do Waszych potrzeb. Weźmie pod uwagę wiele aspektów, m.in. poród, laktację, ewentualne wady postawy osoby noszącej (np. pogłębiona lordoza) czy wagę maluszka. Dobry doradca wyłapie też u Twojego dziecka rzeczy wymagające konsultacji u fizjoterapeuty lub innego specjalisty.
- Pierwsze motanie przy doradcy to zazwyczaj mniejszy stres dla mamy i dziecka. Dzięki temu motanie przebiega w spokojniejszej atmosferze. Mama nie obawia się czy zrobi wszystko jak należy, a dziecko czując spokój mamy chętniej współpracuje.
- Dzięki doradcy poznasz więcej chust – dowiesz się jakie są odpowiadające Ci składy, sploty i długości. U doradcy możesz też obejrzeć różne rodzaje nosideł i wspólnie wybrać najlepsze dla was rozwiązanie.
- Większość doradców przychodzi na konsultację nie tylko ze stosem chust, ale również specjalną lalką, na której możesz przećwiczyć wiązanie, zanim zamotasz swoje dziecko. Dzięki temu przy tym „właściwym” motaniu będziesz czuć się pewniej.
- Wyszukując filmiki instruktażowe na Youtubie łatwo niestety trafić na nagrania nieprofesjonalne. Osobie niedoświadczonej w motaniu może być trudno odróżnić wartościowe filmy od tych, które nie uczą prawidłowej techniki.
- Doradca nie tylko pokaże Ci jak motać chustę, ale wielu z nich ma też merytoryczną wiedze ogólną na temat opieki nad niemowlętami. Doradca może pokazać Ci np. jak bezpiecznie podnosić i odkładać dziecko.
- Dzięki doradcy masz szansę dowiedzieć się o spotkaniach mam chustujących w Twojej okolicy i o lokalnych akcjach. Ja w ten właśnie sposób zyskałam wielu nowych znajomych i przede wszystkim mnóstwo emocjonalnego wsparcia od innych mam. Nie tylko w temacie chustowym, ale też przy problemach życia codziennego – nieprzespane noce, wyrzynające się zęby, bóle brzuszka… Cudownie mieć wokół siebie grono mam, z którymi można podzielić się troskami i radościami macierzyństwa.
2 komentarze
Pingback:
Marcin
Witam
Czy osoba która przed ciąża miewała bóle w okolicy lędźwi coś na kształt rwy kulszowej może nosić dziecko w chuście?